niedziela, sierpnia 26, 2007

tak się bawi MOGILNO...

Mała relacja z szalonego wypadu
TAK SIĘ BAWIĄ W MOGILNIE PO 24 :P

przytulasy na mostku
z Wiktorem
tance połamańce
Wojtekk

zakręceni ludzie
jak widać :)
Maciek- gdzie ten wzrok?!


zdjęcie robił Olek-jak widać jedno facetom w głowie!
spokojnie- to z przyjaźni:)

i te minki :)
o kurcze- tu jeszcze z dłuugimi włosami

;(((
z Martą P
Piętnastka rządzi!
ale jesteśmy śliczni
wierni żubrowi!
a temu Panu dziękuje za darmowe piwo dla naszej 4 i piękne komplementy

autoportret
dowód rzeczowy- Estera już widzisz kto dzwonił do Ciebie po 2 w nocy...
wcale się nie boję!

interesująca droga do domu o 4 w nocy...

dobrze być kobietą- zawsze Cie grzeczni chłopcy odprowadzą do domku :)

10 Comments:

Blogger estera said...

i pomyśleć, że ja musiałam już wrócić do domu!!!! a to wszystko z powodu ciąży (nie mojej oczywiście) hehehe

Olek to jest outsider nie ma co :P wybitny przypadek... ;D

ej dzisiaj przejeżdżałam obok Drewna... rodzice nie wiedzieli, dlaczego miałam taki ubaw z tej miejscowości hih hiii

w piątek czeka nas pożegnanie lata - nie zapomnij ;**

niedziela, 26 sierpnia 2007 23:43:00 CEST  
Blogger Ank@ said...

łoooooooo Drewno....
ciąża... nadal masz chrapkę na ogórki i coś słodkiego?

to w piątek nadrabiamy

poniedziałek, 27 sierpnia 2007 00:57:00 CEST  
Anonymous Anonimowy said...

mam chrrrapkę na Ciebie ;D;D
szkoda, że nie masz klaty... pomacałabym sobie hahahahahaha (jak plakat Justina oczywiście-niedługo nam się wytrze na środku od macania) hahahahahaha

poniedziałek, 27 sierpnia 2007 20:35:00 CEST  
Anonymous Anonimowy said...

w piątek pożegnaienie:D
lata czuje sie zparoszona:D
nie żebym sie wpraszała
Michahaha

wtorek, 28 sierpnia 2007 14:22:00 CEST  
Anonymous Anonimowy said...

Michalinko wolałabym wziąć Szymusia niż Ciebie :P
(to zemsta za to, że wolałabyś jego odiwedziny w pracy od moich!!) no jestem dotknięta, Szymuś będzie mnie teraz musiał pocieszyć (zazdrość łazjo :P)

wtorek, 28 sierpnia 2007 14:40:00 CEST  
Anonymous Anonimowy said...

o nie...ale jestem smutna:( och och Szymuś:Dchodz do mnie...a Twoje odwiedziny w pracy tez sa mile widziane:D

wtorek, 28 sierpnia 2007 19:19:00 CEST  
Anonymous Anonimowy said...

hihi już dobrze Michalinko ;** podzielimy się Szymusiem i już nikt nie będzie smutny ;]]
ps: jutro nie zgwałć go czasem w toy toy'u, bo będę tak zachwycona koncertem HEY, że nie dam rady go upilnować ;))) hihi ale fajnie będzie ;D;D;D

środa, 29 sierpnia 2007 12:54:00 CEST  
Anonymous Anonimowy said...

dobry pomysł z tym toj tojem:D a kto przyjdzie do mnie do pracy z boskim caiachem...przepraszam a gdzie komentujacy Gała!!!!Wolne sobie zrobił czy cos?

środa, 29 sierpnia 2007 15:19:00 CEST  
Anonymous Anonimowy said...

na pewno przestraszył się Twoich komentarzy i uciekł ;D
tak jak Strucla z HEY'a buahahaha
ale dzisiaj faaaaajnie będzie!!!!
hoho ;D;D;D

czwartek, 30 sierpnia 2007 10:20:00 CEST  
Anonymous Anonimowy said...

Tak koncert był znasny będe miała plakat:p z podpisami:d

piątek, 31 sierpnia 2007 08:09:00 CEST  

Prześlij komentarz

<< Home