sobota, sierpnia 18, 2007

Between/ Hey

( ale przestraszona mina...
Mielno- w uroczych kolorach wieczornych)


Between
Between the idea and the reality


Between the motion and the act


Between the conception and the creation


Between the desire and the spasm



Between the everything falls the shadow



This is the way the world ends


This is the way
the world ends
...

6 Comments:

Blogger estera said...

tej jak wygląda Mielno wieczorem, to Ty się dowiesz, jak do Szymka pojedziesz na partyyy ;P

ps:Twoje ADHD mi się udzieliło - rozpiera mnie eneeerrgiaaa (może Cię zgwałcę, bo jakoś nie mam oinnych opcji na rozładowanie jej) albo nie wiem co o!

te nooo buziak i dzięki za kolejny "miodowy" okres życiowy naszego związku lol

wtorek, 21 sierpnia 2007 20:49:00 CEST  
Anonymous Anonimowy said...

nie no mielno wieczorem to jest typowo dzikie i nieobliczalne :) Anki adhd sie ogolnie udziela bo mnie tez jakos nosi a jak zwykle gnieznienska impreza konczy sie zaraz po 12 wiec zlykka skifa;)ale za to ja mam ze strucla dalszy ciag miesiaca miodowego :D

środa, 22 sierpnia 2007 00:43:00 CEST  
Anonymous Anonimowy said...

najlepszy na miesiąc miodowy jest dobry film - na przykład: "Mgła" (ale końcówka dla wytrwałych oczywiście) :P

Ania Ty się z "psycholami" za dużo nie zadawaj, bo się zazdrosna zrobię - już Ty wiesz, o czym mówię hehehe

Gała pewnie też będzie się czuł pokrzywdzony, że za mało czasu z nim spędzasz - ale on ma Struclę, dopóki mu Michalina go nie odbierze hahaha

lol wszystkim i znów się rozpisałam

środa, 22 sierpnia 2007 17:20:00 CEST  
Anonymous Anonimowy said...

tak niedługo odbire:D
kiedy szymus przyjedzie i pójdzie z nami na piwo?
a dlaczegóz on sie nie wypowiada?

Michalinos

czwartek, 23 sierpnia 2007 17:19:00 CEST  
Blogger Ank@ said...

no prosze!
Przepraszam wszystkich tych z kim spędzam za mało czasu- taka moja przewrotna natura..
dziś tu tam to a jutro w zupełnie innym miejscu i coś zupełnie innego... tylko bez nadmiernej interpretacji proszę!
tak jak mówiłam ccieszmy się chwila!

piątek, 24 sierpnia 2007 09:03:00 CEST  
Blogger estera said...

ja się cieszę, bo od jakiegoś tygodnia widuję Cię codziennie - no full wypas mam ;)
Michalinko - szkoda, że tak Szymusia nie możemy, co? a może by tak małe porwanie... tylko ciii... hihi

piątek, 24 sierpnia 2007 12:38:00 CEST  

Prześlij komentarz

<< Home