środa, lipca 04, 2007

Gdynia...


coś dla miłośników sprzętu pływającego

nagły atak... pajśąka

zakupy?!



i słodkości


pamiątkowe fotki

i uciekamy na plaże

mi już wystarczy opalania..




a te się katują na słoneczku

Pawełek i Ewka


a teraz- z wizytą u Pawła


dziwnie słona woda działa na moje włosy ;P
wielkie miasta mnie CZYMŚ przerażają...

ale dam im radę :)

tak- facet musi umieć gotować

jak można tak rozkręcać komputery?!
Nigdy tego nie zrozumiem...

podano do stołu

hmmmm

Madejówna z ...

i zamiana miejsc


A an koniec dwa głębokie zdjęcia...


sami sie domyślcie dlaczego...

1 Comments:

Blogger estera said...

co to ja chciałam? a teraz wbić do głowy brzydkie płcie:
FACET MUSI UMIEć GOTOWAć!!!!

fajnie było na plaży ;)))
doobra, kończę ten wywód, bo mnie paluchy od grypowania bolą ;//

środa, 4 lipca 2007 23:58:00 CEST  

Prześlij komentarz

<< Home