piątek, stycznia 26, 2007

25 stycznia- dzień w którym pękło niebo....


trzeba się ruszyć.... iść na spacerek...mój dom- teraz w innej odsłonie... snieżnej..
widok na tory
i z drugiej strony



czy tu nie jest pięknie?!nie wystarczy patrzeć do przodu- czasem trzeba rozejrzeć się na boki... za siebie i nawet w górę:)

park miejski





cuda...





autorka....
fantazyjne kształty zamerzniętych łez....

wspaniałe widoki na mogileński klasztor


to jedno z moich ulubionychciekawe znalezisko

skutki wichury




atak ptactwa...
ślicznie...


dzieciaki korzystają jak moga... przeciez koniec ferii...



dzień w którym pękło niebo.....




a to pieske którego mijam po drodze z/ do domku.... zawsze taki kochany...i milutki...


a po 3 godzinnym spacerku... gorąca herbatka w zaciszu swoich 4 scian